Przejdź do głównej zawartości

zwrot nieruchomości wywłaszczonych - nowe otwarcie

Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej w art. 21 chroni własność i prawo dziedziczenia dopuszczając wywłaszczenie wyłącznie na cel publiczny i za słusznym odszkodowaniem. Jako, że ochrona własności w słabszej lub mocniejszej formie istniała w porządku prawnym przez cały okres powojenny, organy państwa dla realizacji projektów inwestycyjnych, potrzebowały narzędzi umożliwiających przejmowanie praw do nieruchomości w sytuacji, kiedy ich nabycie w drodze umowy nie było możliwe lub tylko niepraktyczne. Dlatego właśnie wszystkie ustawy regulujące gospodarowanie nieruchomościami przewidywały szczegółowe procedury wywłaszczenia, z których chętnie, zarówno w latach poprzednich jak i obecnie, korzystał i korzysta Skarb Państwa i jednostki samorządu terytorialnego a za ich pośrednictwem podmioty realizujące cele publiczne, których katalog, nawiasem mówiąc, jest stale poszerzany. W latach ubiegłych, szczególnie w dobie wielkich budów socjalizmu, niezależnie od tego, czy były realizowane czy tylko planowane, państwo i samorząd w toku przygotowywania inwestycji dokonywały wywłaszczeń na szeroką skalę jeszcze zanim plany przerodziły się w realizowane projekty. Nadmiarowość wywłaszczeń spowodowała, że część przejętych przez państwo nieruchomości nigdy nie została wykorzystana na cel, na jaki została wywłaszczona. W ustawie z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami ustawodawca, treścią art. 136, przewidział możliwość ubiegania się o zwrot wywłaszczonej nieruchomości, która nie została wykorzystana na cel określony w decyzji o wywłaszczeniu. Uprawnienie żądania zwrotu przysługuje dawnym właścicielom lub ich spadkobiercom, (choć w praktyce możliwe jest stosunkowo proste ominięcie tego ograniczenia), w sytuacji, kiedy od dnia kiedy decyzja o wywłaszczeniu stała się ostateczna minęło siedem lat a nie rozpoczęto prac związanych z realizacją celu wywłaszczenia lub kiedy od daty ostateczności decyzji minęło lat dziesięć a cel nie został zrealizowany.

Rządzący dostrzegli w obowiązującym porządku prawnym problem polegający na braku terminu, w którym osoby uprawnione mogłyby składać roszczenia o zwrot nieruchomości wywłaszczonych a niewykorzystanych na cel wywłaszczenia i problemowi temu postanowili zaradzić nowelizując odpowiednie przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami. Zgodnie z propozycją rządową, aktualnie procedowaną w senacie, uprawnienie wygasać ma z upływem lat dwudziestu od daty, w której decyzja o wywłaszczeniu stała się ostateczna a uprawniony nie złożył wniosku o jej zwrot. Dodatkowo w sytuacji, kiedy pomimo upływu trzymiesięcznego terminu od daty zawiadomienia poprzednich właścicieli o zamiarze przeznaczenia nieruchomości na cel inny niż określony w decyzji o wywłaszczeniu, z uwagi na brak zgody wszystkich uprawnionych, wniosek o zwrot nie został złożony lub złożony został ale nie został uwzględniony, uprawnionym przysługiwać ma dodatkowy, trzyletni termin na złożenie roszczenia.

Część projektowanych regulacji jest następstwem wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie SK 26/14 z dnia 14 lipca 2015 roku, w którym Trybunał uznał za niekonstytucyjny przepis art. 136 ust. 3 ugn w zakresie, w jakim uzależnia on prawo do zwrotu nieruchomości wywłaszczonej od zgody wszystkich uprawnionych. Krytycy projektowanej regulacji dostrzegają idące za nią niebezpieczeństwa. Wystarczy wyobrazić sobie co stanie się w sytuacji, kiedy nieruchomość wywłaszczono na budowę szpitala, której to budowy, z różnych powodów zaniechano. Następnie powiadomiono uprawnionych o planowanej zmianie sposobu wykorzystania nieruchomości a ci, z uwagi na brak zgody wszystkich, wniosku o zwrot nie złożyli, lub z tego samego powodu, zwrotu im odmówiono. W konsekwencji na nieruchomości wywłaszczonej wybudowano budynki mieszkalne lub urządzono ogrody działkowe. W wyniku projektowanej regulacji uprawnieni otrzymają niejako drugą szansę na złożenie żądania zwrotu nieruchomości wywłaszczonej, skuteczną nawet jeśli aktualnie jest ona wykorzystywana na inny cel publiczny niż określony w decyzji o wywłaszczeniu.

Celem projektu jest „uostatecznienie” wywłaszczenia poprzez ustanowienie terminu, w którym możliwe będzie złożenie roszczenia o zwrot nieruchomości wywłaszczonej. Ponieważ projekt regulacji jest stale w fazie prac parlamentarnych być może poszczególne jego zapisy zostaną zmienione. Wiadomo już jednak, że konsekwencją działań ustawodawcy będzie ścieżka wiodąca do odzyskania praw do tych nieruchomości, z których utratą uprawnieni dawno się pogodzili.

Popularne posty z tego bloga

Przeznaczenie nieruchomości gruntowej.

Czytając operaty szacunkowe, które powstają w toku postępowania dowodowego w sprawach administracyjnych odnoszę wrażenie, że niektórzy rzeczoznawcy majątkowi w jakiś przedziwny i pokrętny sposób rozumieją pojęcie przeznaczenia nieruchomości. Być może wynika to z brzmienia art. 154 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami (t.j. Dz. U. z 2010, nr 102, poz. 651, ze zm.; dalej ugn), który nakazuje określić przeznaczenie nieruchomości w pierwszej kolejności na podstawie obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego a następnie, w sytuacji braku planu miejscowego na podstawie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy lub decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Nie można mieć pretensji do rzeczoznawców majątkowych w taki sposób określających przeznaczenie nieruchomości skoro obliguje ich do tego zapis ustawowy czytany wprost. Jednak zarówno w środowisku rzeczoznawców jak i osób związanych z gospodarow

Nieruchomość podobna. Naprawdę?

W ramach zawodowych obowiązków czytam operat szacunkowy z określenia wartości rynkowej nieruchomości gruntowej zabudowanej budynkiem handlowym należącym do jednej z dużych sieci. Operat sporządził, powołany przez organ wykonujący zadania z zakresu administracji rządowej, rzeczoznawca majątkowy. Fachowiec z państwowymi uprawnieniami. Przedmiotem oszacowania jest wartość rynkowa nieruchomości. Zakresem wyceny objęto wartość prawa własności gruntu. Operat sporządzony został dla celu aktualizacji opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego. Powierzchnia nieruchomości szacowanej to nieco ponad piętnaście tysięcy metrów kwadratowych. Przeznaczenie: tereny usług i handlu z możliwością lokalizacji obiektów handlowych o powierzchni powyżej dwóch tysięcy metrów kwadratowych. Analizą rynku Autor objął teren powiatu właściwego z uwagi na położenie nieruchomości wycenianej oraz powiatów ościennych. Poszukiwania transakcji nieruchomościami podobnymi zwieńczył tabelą kilkudziesięciu trans

Własność operatu szacunkowego

Andrzejowi Świerkowi, który temat wywołał. Andrzej Świerk, w poście z 11 stycznia 2008 roku posłanym na listę dyskusyjną Izby Gospodarczej Rzeczoznawców Majątkowych poruszył temat, który jak sądzę powinien wzbudzić żywe zainteresowanie nie tylko tak zwanego Zespołu Pomocy Zawodowej, ale szerokiego grona rzeczoznawców majątkowych. Jak się wydaje Zespół Pomocy Zawodowej ma rzecz w nosie, choć z definicji w nosie mieć nie powinien. Szerokie grono albo nie ma czasu albo pokłada nadmierną ufność w ZPZ’ie.. A problem jest poważny, dotyka każdego rzeczoznawcę majątkowego, który sporządza opinie o wartości nieruchomości, w tym także w formie operatów szacunkowych (czy inna opinia o wartości nieruchomości jest możliwa?). Niech będzie zatem, nieco prowokacyjnie, że moją indywidualną opinię na ten temat wyrażę od razu zastrzegając, że nie jestem fachowcem w dziedzinie prawa autorskiego i mogę się mylić. Jak mawiał satyryk: „ moje pomyłki obciążają wyłącznie mnie ”. Wypada przejść do rzeczy.