Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2013

Przyczynek do pewnego problemu wyceny, którego wkrótce nie będzie.

Publikacja materiałów z okazji pięciolecia Polskiego Towarzystwa Rzeczoznawców Majątkowych jest chyba dobrą okazją ku temu, aby pod pretekstem rozważań na temat pewnego problemu wyceny, którego wkrótce nie będzie, zwrócić uwagę na kwestę dotychczas niedostatecznie mocno wyartykułowaną oraz być może kilka zagadnień dotychczas niedostatecznie rozstrzygniętych, które dodatkowo jawią się jako skomplikowane nie tylko w kontekście jednego konkretnego przedmiotu wyceny ale jak się wydaje są źródłem wielu znaczących nieporozumień rzutujących na całokształt praktyki szacowania wartości prawa własności nieruchomości i innych praw z nieruchomościami związanych. Przyczynek ten z założenia nie ma być analizą warsztatowych, prawnych, statystycznych, socjologicznych czy nawet, gdyby ktoś chciał, okultystycznych uwarunkowań wyceny; nie rości sobie również jakiegokolwiek prawa do nieomylności zwłaszcza, co już jasno wynika z części dalszej, że dość luźno traktuję tutaj zastaną praktykę jak i jej praw

O dopuszczalności wywłaszczenia i wartości praw odjętych – kilka uwag na marginesie.

W zasadzie na blogu poświęconym problemom szacowania wartości rozważanie dopuszczalności wywłaszczenia nie powinno mieć miejsca. Wycena wartości nieruchomości (prawa własności nieruchomości i innych praw do nieruchomości) jest zagadnieniem niemalże technicznym, które zdawałoby się niewiele powinno mieć wspólnego z wyznawanymi teoriami własności, jej ochrony oraz odszkodowań za własność odjętą czy wynagrodzeń za prawa ustanowione pod przymusem. Jednak u fundamentów każdej niemal aktywności człowieka leżą jakieś społeczne czy szerzej światopoglądowe przekonania, które w taki bądź inny sposób wpływają na realizację najprostszych nawet zadań. A wycena do zadań prostych nie należy. W zakresie dopuszczalności wywłaszczenia nieruchomości rozumianego tutaj nie tylko jako odjęcie pod przymusem prawa własności nieruchomości ale też jako ograniczenie sposobu korzystania z nieruchomości można wyróżnić zarówno podejścia skrajne – od całkowitego zakazu wywłaszczenia aż po jego dopuszczalność na